poniedziałek, 22 marca 2010
BŁOTNA STOPA - tylko u nas unikalne zdjęcia!
W niedzielę nasze gospodarstwo odwiedziła BŁOTNA STOPA. Pojawiła się wracając z koniem z padoku.Najpierw było dużo krzyku i śmiechu i nie wiadomo było co się naprawdę wydarzyło.W padokowym błocie został but Igi a Iga szła dalej...i właśnie wtedy ukazała się ONA .Udało mi się zrobić tylko 2 niesamowite zdjęcia
Autor:
Eluśka ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:) Eluśka jak zobaczyłam te zdjęcia to mi się przypomniało jak z jakieś 2 lata temu szłyśmy po błocie po konie i mało brakowało a też bez butów byśmy wylądowały :) ze śmiechu to się mało nie posikałyśmy :) he he he Jak sobie to przypominam to uśmiech mam od ucha do ucha :)he he he
OdpowiedzUsuńPati kochana!pamietam to dokładnie! Z resztą Piotrek mi stale przypomina jak przeklinałam i nie było to pocichu...tak wyskakiwanie z gumiaków musi przeżyć każdy.PAti musisz do nas przybyć.Tyle wspomnien razem mamy..wyjazd na haflingerach także był niecodzienny...A wracając do błota to całe szczęście ,że błoto jest już tylko na padokach gdzie są konie.A podwórko o dziwo już suchutkie ( dzięki Edzi i dziewczynkom)
OdpowiedzUsuńTakich "błotnych" akcji było wiele z rzucaniem torebką w Wedetę włącznie:)
OdpowiedzUsuńMArychna to prawda! Pamiętasz mój okrzyk Władek uciekaj! i ta elegancka torebka i prosto na lotnisko :0 musialyśmy fajnie wtedy wygladać!takie w błocie!
OdpowiedzUsuń